Od 2008 roku na stronach Urzędu Zamówień Publicznych istniała czarna lista nierzetelnych wykonawców, którzy w toku realizacji zamówień nie wywiązywali się z ustaleń bądź łamali inne zasady współżycia gospodarczego. Tyle w teorii. W praktyce lista nigdy nie spełniała swojej roli, ponieważ rzadko kiedy trafiały na nią jakiekolwiek firmy, a gdy już pojawił się jakiś wpis istniała duża szansa, że firma trafiła na czarną listę bezpodstawnie.
Niedawno lista zniknęła ze stron Urzędu, ale nikogo specjalnie to nie obeszło, przynajmniej do czasu kiedy sąd wydał wyrok nakazujący Urzędowi Zamówień Publicznych przeprosić legnicką firmę ochroniarską za bezpodstawny wpis oraz zamieścić wyjaśnienie i przeprosiny na tej samej stronie na której znajdowała się czarna lista. O ile z samymi przeprosinami nie powinno być problemu to już druga część wyroku, która nakazuje umieszczenie wyjaśnień na stronie czarnej listy jest niemożliwe.
Wyrok nakazujący Urzędowi Zamówień Publicznych przeproszenie firmy z Legnicy może być dopiero początkiem problemów dla tej instytucji. Poszkodowany dodatkowo będzie domagał się zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 10 mln złotych, ponieważ firma przez kilka lat była na cenzurowanym i ze względu na wpis widniejący na czarnej liście straciła wiele okazji na zarobek.
Niestety przypadek firmy ochroniarskiej najprawdopodobniej nie był odosobniony i na listę trafiały inne firmy, które nie powinny się na niej znaleźć. W efekcie poszkodowane firmy mogą seryjnie składać pozwy o zadośćuczynienie. Skąd wzięło się całe zamieszanie z czarną listą? Wprowadzono ją w 2008 roku wraz z nowelizacją prawa zamówień publicznych. Niestety na listę trafiły firmy, które odpokutowały za błędy sprzed nowelizacji i zapłaciły odszkodowania za swoją nierzetelność.

Jedna odpowiedź na „Czarna lista nierzetelnych wykonawców zakończyła swój żywot…”